Pro-jazz Club - the whole world of jazz and even more

(Nu Jazz/Future Jazz/Experimental) [WEB] Jazzpospolita - Jazzpo! - 2014, FLAC (tracks), lossless

Jazzpospolita / Jazzpo! Жанр: Nu Jazz/Future Jazz/Experimental Страна-производитель диска (релиза): Poland Год издания: 2014 Издатель (лейбл): Postpost Номер по каталогу: d01 Страна исполнителя (группы): Poland Аудиокодек: FLAC (*.flac) Тип рипа: tracks Битрейт аудио: lossless Продолжительность: 00:56:43 Источник (релизер): WEB Наличие сканов в содержимом раздачи: нет Треклист: 01. Balkony 02. Topniejący Śnieg 03. Motor Motor Motor 04. Lot 05. Dobrze Jest Mieć Odznakę 06. Pogadanka 07. Jedno Jabłko Mniej 08. Opary 09. Istota 10. Widzieliśmy Ich Trzy Dni Temu 11. Dobrze Jest Mieć Odznakę (Repryza)   Лог проверки качества ----------------------- DON'T MODIFY THIS FILE ----------------------- PERFORMER: auCDtect Task Manager, ver. 1.5.1RC4 build 1.5.1.5 Copyright (c) 2008-2010 y-soft. All rights reserved http://y-soft.org ANALYZER: auCDtect: CD records authenticity detector, version 0.8.2 Copyright (c) 2004 Oleg Berngardt. All rights reserved. Copyright (c) 2004 Alexander Djourik. All rights reserved. FILE: 11 - Dobrze Jest Mieć Odznakę (Repryza).flac Size: 7879371 Hash: C66CE1DBDCB883D9B74B171904734C6A Accuracy: -m0 Conclusion: CDDA 100% Signature: 476DD626FF02E9B66481A8A935CD8F7A60A6D52A FILE: 10 - Widzieliśmy Ich Trzy Dni Temu.flac Size: 23994286 Hash: D8BBC0D751B9AE61A16872D82E579307 Accuracy: -m0 Conclusion: CDDA 99% Signature: FD736132230E726722648370FA4CAF691064FF59 FILE: 09 - Istota.flac Size: 30479585 Hash: 2B29C0DE0FEABBE0F539980C92293E64 Accuracy: -m0 Conclusion: CDDA 100% Signature: E57B3F77D7F235532BA8BF11422EA7C931B0C0B8 FILE: 08 - Opary.flac Size: 34885603 Hash: 7125E1376E98D5E41F36F87FB0255574 Accuracy: -m0 Conclusion: CDDA 99% Signature: 5BA07B6679163783D6D4A71AF12FE9EBB48ACAD4 FILE: 07 - Jedno Jabłko Mniej.flac Size: 22683776 Hash: 1E784F93B98AD5BF8F9105D5AE0DA2C7 Accuracy: -m0 Conclusion: CDDA 100% Signature: B0283F314B5B524B05C53B469D403C88F35E3400     Об альбоме Jazzpospolita - niczym kot Schrödingera - to jednocześnie jazz i niejazz. Ta niejazzowość właśnie jest w Jazzpospolitej największym atutem, kluczem otwierającym furtkę do innych muzycznych światów. Pięć lat temu obok debiutanckiej płyty zespołu pt. „Polished Jazz” leżały na moim biurku albumy Contemporary Noise Sextet, Pink Freud czy też Chromosomos. Dziś zagalopowałam się w bardziej ortodoksyjne rejony jazzu, jednakże z wielką chęcią wracam do nowych produkcji tej grupy. Najnowszy, piąty w dorobku album pt. Jazzpo! do sklepów trafia właśnie dziś. Tym razem muzycy proponują materiał w rockowych barwach. Główny koloryt tworzą oczywiście gitary (Michał Przerwa-Tetmajer oraz Stefan Nowakowski na basie), perkusja (Wojtek Oleksiak) i fortepian (Michał Załęski). Gama klawiszy została rozszerzona o organy Hammonda, piano Fendera i syntezator Arp Odyssey, które nadają ciekawego elektryzującego brzmienia. Nie wiem czy to sprawka jesiennej aury, ale szczególnie doceniam nostalgiczną i balladową stronę tej płyty. Przepiękne są utwory takie jak Lot, Topniejący śnieg i Jedno jabłko mniej. Wprowadzają one w pewnego rodzaju stan –jak lubię to określać-przyjemnego smutku. Kawałek pt. Dobrze jest mieć odznakę, występujący tu w dwóch wersjach, tylko cementuje moje zdanie. Zdecydowanie bardziej upodobałam sobie repryzę zamykającą album, niż tę energiczną alternatywę, która każe się wziąć w garść. Nie jest oczywiście tak, że te ożywcze momenty są jakieś złe, wręcz przeciwnie! Cieszy też i drugie oblicze płyty, które przenosi słuchacza z domowego zacisza w całkiem koncertowy nastrój, jak podczas Widzieliśmy ich trzy dni temu, Istoty czy hammondowej Pogadanki. Wspomniany Topniejący śnieg cudownie się rozpędzający, przeobraża delikatny płatek w stan zagrożenia lawinowego. Wartkie tempo kontynuuje krótki, acz intensywny Motor motor motor - singiel zapowiadający album. Mnie akurat nie porwał swą melodią, jednak nie można odmówić mu wyrazistości, która zapewne wpłynęła na taki wybór. Drugim utworem promującym płytę są Balkony, czyli niepozorny początek, koniec z pazurem i przede wszystkim świetne gitarowe granie. (Te dwa ostatnie tytuły można za darmo pobrać na bancamp.com i nuplays.pl, a także przesłuchać na YouTubie ) „ Jazzpospolita od zawsze kojarzyła mi się jako dostępna dla szerszego grona odbiorców grupa i to bodaj jej największa zaleta. W „Weekendzie” Godarda pada jedno zabawne zdanie : „Muzyka dzieli się na taką, której słuchamy i której nie słuchamy”. Najnowszą płytę Jazzpospolitej z całą odpowiedzialnością mogę polecić osobom jazzu słuchającym, jak i niesłuchającym, bo Jazzpo!” to album niezwykle wielowątkowy. Recenzje: Milena Fabicka Jazzpospolita to niezwykła formacja muzyków, którzy konsekwentnie dążą do celu, którym jest doskonałość muzycznej formy i perfekcyjna współpraca muzyków wyzwalająca pokłady kreatywności nie znane tym, którzy na każdej sesji muszą udowodnić swoją własną doskonałość. To jeden z tych zespołów, który brzmi ciekawiej na każdym kolejnym albumie. Zespół złożony z muzyków, którzy nie potrzebują być gwiazdami, oni chcą stworzyć wybitny zespół. W zasadzie już go tworzą. „Jazzpo!” to, jeśli mnie pamięć nie myli czwarty album zespołu, który właśnie w tej chwili trafia do sklepów i w który natychmiast powinniście wszyscy się zaopatrzyć, muzyka to bowiem wyśmienita. Najnowszy album zespołu jest najlepszym w jego dyskografii, co nie oznacza, że poprzednie nie są warte zainteresowania. To także rodzaj nowego otwarcia, bowiem poprzednia płyta zawierała klubowe remiksy starszych nagrań i materiał pochodzący z początków istnienia grupy. Od samego początku muzycy działają w tym samym składzie, poszukując swojej artystycznej drogi poprzez własny, autorski repertuar oraz doskonałą równowagę pomiędzy klasycznymi brzmieniami instrumentów i odrobiną elektronicznego eksperymentu w wykonaniu gitarzysty zespołu – Michała Przerwy-Tetmajera i pianisty – Michała Załęskiego. „Jazzpo!” to rodzaj powrotu do jazzowych korzeni, choć z pewnością młodzi fani, których zespół ma całkiem sporo usłyszą tu sporo eksperymentalnego rocka, szczególnie w wykonaniu dominującego w sporych fragmentach albumu gitarzysty. W ten oto sposób powstał album, który spodoba się wielu słuchaczom, zarówno tym, którzy poznali zespół jako grupę jazzową, jak i tym, którzy usłyszeli o nim od znajomego DJa zajmującego się remiksami muzyki zespołu. „Jazzpo!” to produkcja na światowym poziomie. Właściwie album ma tylko jedną małą wadę – nie rozumiem pomysłu na brzmienie perkusji – sprawdziłem zarówno w swoim systemie, który znam bardzo dobrze, jak i na wszelki wypadek w dwu innych miejscach – perkusja brzmi, jakby została ustawiona w jakimś małym garażu obok doskonałego przecież studia Tokarnia. Może to efekt zamierzony – rodzaj garażowego właśnie, klubowego brudu dźwiękowego. Do mnie ten pomysł, jeśli celowy nie trafia, to jednak tylko sposób realizacji dźwięku, do gry Wojtka Oleksiaka nie mam żadnych uwag. Być może winyl, który z pewnością trafi do mojej kolekcji jak tylko będzie dostępny zostanie inaczej zgrany i perkusja zabrzmi bardziej otwartym, przestrzennym dźwiękiem. Jeszcze jeden, warty uwagi szczegół. Niezależnie od tego, do kogo wysyłacie swoje płyty, zadbajcie o odrobinę personalizacji, nie powierzajcie tej roboty managerowi zespołu, lub działowi logistyki wytwórni płytowej. Za skierowany osobiście do mnie list Michałowi dziękuję. W wypadku Jazzpospolitej tak, czy inaczej płyta szybko trafiłaby do mojego odtwarzacza, gdybym jednak zespołu nie znał, sam fakt, że komuś chce się napisać każdy list trochę inaczej i podpisać go odręcznie, to przejaw szacunku i dbałości o szczegóły, który ja nagradzam priorytetem w dostępie do moich uszu. 7 listopada zespół gra w Warszawie, a ja z pewnością, jeśli czas pozwoli pojawię się na tym koncercie, żeby posłuchać materiału na żywo, do czego i Was wszystkich namawiam. Recenzje: Rafał Garszczyński     Состав Bass Guitar – Stefan Nowakowski Drums – Wojtek Oleksiak Electric Guitar – Michał Przerwa-Tetmajer Fortepiano – Michał Załęski     CD+vinyl http://wsm.serpent.pl/sklep/albumik.php,alb_id,47272,Jazzpo%21,JAZZPOSPOLITA     Jazzpospolita  
18:21