Pro-jazz Club - the whole world of jazz and even more

(Jazz Modern Creative / Jazz Contemporary) [WEB] GRIT Ensemble - Komeda Deconstructed - 2015, FLAC (tracks), lossless

GRIT Ensemble / Komeda Deconstructed Жанр: Jazz Modern Creative / Jazz Contemporary Страна-производитель диска (релиза): Poland Год издания: 2015 Издатель (лейбл): RecArt Номер по каталогу: RecArt0015 Страна исполнителя (группы): Poland Аудиокодек: FLAC (*.flac) Тип рипа: tracks Битрейт аудио: lossless Продолжительность: 00:52:07 Источник (релизер): WEB Наличие сканов в содержимом раздачи: нет Треклист: 01. After Catastrophe / Krzysztof Komeda 02. Nim wstanie dzien / Krzysztof Komeda 03. Okolice peronow / Krzysztof Komeda 04. Kraksa / Krzysztof Komeda 05. Moj stary / Krzysztof Komeda 06. Sztandar - Cmentarz Remu / Krzysztof Komeda 07. Jutro premiera / Krzysztof Komeda 08. Cmentarz Remu (GRIT Rebuild) 09. After Catastrophe (GRIT Rebuild)  Лог проверки качества -----------------------DON'T MODIFY THIS FILE-----------------------PERFORMER: auCDtect Task Manager, ver. 1.5.1RC4 build 1.5.1.5Copyright (c) 2008-2010 y-soft. All rights reservedhttp://y-soft.orgANALYZER: auCDtect: CD records authenticity detector, version 0.8.2Copyright (c) 2004 Oleg Berngardt. All rights reserved.Copyright (c) 2004 Alexander Djourik. All rights reserved.FILE: 09. After Catastrophe (GRIT Rebuild).flac Size: 30378346 Hash: 793CB590CA61C6757B9C5468B6AFA58F Accuracy: -m0 Conclusion: MPEG 100% Signature: B255ACD7EC4C83896DC6B2A4AB25DCD2C5EA3E75FILE: 08. Cmentarz Remu (GRIT Rebuild).flac Size: 14217397 Hash: 3598BF6DB387A10DEEB56E10BE1A67DE Accuracy: -m0 Conclusion: MPEG 99% Signature: 85024BDC51B4047401696860E3308C4321C0DC6EFILE: 07. Jutro premiera.flac Size: 16017821 Hash: 04CBBDBF14E773910A3ADD61BA9983C7 Accuracy: -m0 Conclusion: MPEG 89% Signature: FBC6B6B3CBFD0903792534F477F5B6F98856732FFILE: 06. Sztandar - Cmentarz Remu.flac Size: 37756298 Hash: C6C7A7F7F08168B2226A6BC804105BB0 Accuracy: -m0 Conclusion: CDDA 62% Signature: C50558ABC03893ACA2727516D7FB7955A68CFE57FILE: 05. Moj stary.flac Size: 27378087 Hash: 19E4CAFB32029D1A25F84A80F5A17F0E Accuracy: -m0 Conclusion: CDDA 100% Signature: 00F96FCEE42C7C026147E9ED371C9B7B1DBE9EF5FILE: 04. Kraksa.flac Size: 30417900 Hash: 07D3A9489B47FAFAE6D56A924D8C64BE Accuracy: -m0 Conclusion: CDDA 100% Signature: 8EF443115106B9E9E797BBFDA0B4663CE1A84083FILE: 03. Okolice peronow.flac Size: 63262785 Hash: 64BD266DF3ECFDC8C85250108009080A Accuracy: -m0 Conclusion: CDDA 100% Signature: 5CFBE6717604BF9F61E8BDA559CF113B102FB9C8FILE: 02. Nim wstanie dzien.flac Size: 17316363 Hash: 4C29D1A8B2DA59484A4F6513E818072E Accuracy: -m0 Conclusion: CDDA 58% Signature: EDA369365D0C90FFC12185C6D24D81C347814F54FILE: 01. After Catastrophe.flac Size: 4909842 Hash: 272FDE06C01E356D3C658ED6E1C1F7BC Accuracy: -m0 Conclusion: MPEG 100% Signature: B211F69D755E71BFF052E93F95BDD4EC5D995E8C  Скриншоты спектров MPEG  Previewhttp://www.prestoclassical.co.uk/r/RecArt/RecArt0015[/pre]  Об альбомеThis is a debut album by young Polish Jazz septet called Grit Ensemble, led by bassist Patryk Pilasiewicz, with trumpeter Kacper Grzanka, saxophonist Maciej Sokolowski, pianist Krzysztof Dys (Jakub Krolikowski on one track), vibraphonist Piotr Rakowski, guitarist Piotr Scholz and drummer Andrzej Konieczny. As the title suggests, the music played on this album was composed entirely by the Godfather of Polish Jazz, pianist / composer Krzysztof Komeda and includes compositions which were originally written as film scores, Komeda´s most famous contribution to Polish Culture, beyond the strict Jazz milieu. The album presents nine tracks, seven of which are the ensemble´s interpretations of Komeda´s compositions and the additional two are remixes of two of the tracks. Any attempt to deal with Komeda´s music is a priori a perilous enterprise for numerous reasons, the most obvious one being that it has been attempted previously on hundreds of albums by thousands of Polish and foreign musicians, including the best ones out there. Therefore being original and saying something innovative about the music of Komeda is almost impossible today and works only in truly exceptional cases. When combined with a pretentious album title like in this case, the album is controversial, at least to me, before listening to even one note of its music. Sadly listening to the music justified my reservations, at least to some degree. I think I am familiar with the term "deconstruction" in the musical sense, and honestly there is not a trace of that process in the music presented on this album. In fact in most cases the original melody is stated quite straightforwardly without even much improvisation and the following free form passages seem hardly related to the themes, definitely not being deconstructions, not to mention the remixes, which simply make no sense to me at all. Nevertheless the music presented on this album has its merits and is definitely worth listening to; it simply does not fulfill what is promised on the album´s cover. Of course the musicians involved in this project are all excellent performers, and do altogether a splendid job. Dys, who is one of the most impressive upcoming performers on the local scene, demonstrates his exceptional abilities all along, with the rest of the crew following suit. Perhaps taking on Komeda´s music was simply "a bridge too far" in this case? It takes a certain maturity, life´s experience and perspective to handle such lofty tasks. I imagine that the same ensemble playing original compositions by its members might be able to produce a very impressive result, as there is certainly a lot of talent and passion involved. Therefore I do look forward to hear more musical projects by this ensemble in the future. Adam Baruch.The band emerged as a result of experiment and search, whose subject is the contemporary language of music. The starting point was marked by the transparent and spacious film compositions of Krzysztof Komeda. Their jazz spirit makes them something much more than mere jazz pieces. Every one of them is a trace of the bygone world, a record of the seemingly elusive, yet perfectly tangible, atmosphere of freedom and creative alchemy. The band met in the Krzysztof Komeda Studio at Radio Merkury headquarters. It is the place where the Komeda Sextet recorded music back in the day. Now, after all those years, we can rediscover the subtle, slightly forgotten map of the beautiful era of Polish jazz which began in Poznan.Swieza, debiutancką płytę zespołu – świeże spojrzenie na mniej znaną twórczość znakomitego polskiego kompozytora i pianisty Krzysztofa Komedy. Zespół powstał jako obszar eksperymentu i poszukiwań, których przedmiotem był współczesny język muzyczny. Punktem wyjścia do poszukiwań stały się kompozycje filmowe Krzysztofa Komedy, przejrzyste i przestrzenne. Obdarzone jazzowym duchem, są czymś więcej niż tylko utworami jazzowymi. Każdy z nich jest śladem minionego świata, zapisem pozornie nieuchwytnej, ale bezbłędnie wyczuwalnej atmosfery wolności i alchemii tworzenia. Album powstał w Studiu im. Krzysztofa Komedy w siedzibie Radia Merkury. To właśnie tam Sekstet Komedy nagrywał muzykę swoich czasów. Teraz, po latach mamy okazję na nowo odkryć subtelną, trochę zapomnianą mapę pięknej, rozpoczętej właśnie w Poznaniu epoki polskiego jazzu.Świeże spojrzenie na mniej znaną twórczość Krzysztofa Komedy proponuje formacja Grit Ensemble. Na jej albumie Komeda Deconstructed znalazło się siedem kompozycji i dwa remiksy – od klasycznej jazzowej ballady poprzez mainstream, free jazz, aż po elektroniczny eksperyment. Zespół powstał w 2013 roku jako efekt wspólnej inicjatywy studentów, absolwentów i wykładowcy poznańskiej Akademii Muzycznej. Wraz z liderem – kontrabasistą Patrykiem Piłasiewiczem – stworzyli oni kolektyw improwizatorów zafascynowanych muzyką Krzysztofa Komedy. W obszarze zainteresowania zespołu znalazły się zapomniane lub pomijane kompozycje kompozytora, które pojawiały się w filmach takich reżyserów, jak: Edward Etler, Roman Polański, Janusz Morgenstern, Mieczysław Kijowicz, czy Janusz Nasfeter.Najdalej dwa miesiące temu miałem niewątpliwą przyjemność omawiać płyty Krzysztofa Komedy i wówczas zwróciłem uwagę na fakt, że artysta pozostaje wiecznie żywy – nie tylko ze względu na festiwale mu poświęcone, reedycje płyt, odkrywanie niepublikowanych dotąd nagrań, ale również za sprawą mnogości pozycji wydawniczych inspirowanych muzyką Mistrza. Niedługo przyszło mi czekać na świeżutkie nagranie – tym razem autorstwa grupy Grit Ensemble, na którym panowie dokonują „dekonstrukcji Komedy”. Album zaczyna się niespiesznie, sentymentalnie za sprawą niedługiej, acz niewątpliwie czarującej partii piano solo Krzysztofa Dysa, wygrywającego kompozycję After Catastrophe. Nim wstanie dzień z filmu Prawo i pięść to przepiękny, chwytający ze serce temat. Każde jego wykonanie bez niepotrzebnych modyfikacji jest gwarancją sukcesu. Tak jest i tym razem, gdy Grit Ensemble z gracją gra tę kompozycję, a współbrzmienie saksofonu, wibrafonu (Piotr Rakowski) i hipnotyzującego kontrabasu (Patryk Piłasiewicz) przywołuje w pamięci plamy dźwiękowe zespołu Jaga Jazzist, czy też nagrania Eberharda Webera z udziałem Gary’ego Burtona. Szkoda tylko, że utwór kończy się nieco po ponad czterech minutach, bo aż by się chciało na dłużej odlecieć w muzyczne przestworza. Motoryczna na wstępie i rozgrzana swingiem w dalszej części kompozycja Okolice peronów przyjemnie nawiązuje do wspólnych dokonań Komedy i Jerzego Miliana. W drugiej części następuje też, w największym jak do tej pory stopniu, tytułowa dekonstrukcja za sprawą rozszalałej perkusji (Andrzej Konieczny) i nie mniej maniakalnego fortepianu Dysa. A sekcja dęta? Skojarzenia z czymkolwiek innym niż z Komedą? Wykluczone! W utworze Kraksa do głosu w większym wymiarze dochodzi Maciej Sokołowski na saksofonie tenorowym oraz Piotr Scholz na gitarze. Pośród balladowych, kojących brzmień zaszyto bardziej awangardowe rozwiązania. Mój stary przenosi słuchacza w jeszcze inną muzyczną przestrzeń – zionącą chłodem Skandynawię, oczarowującą spokojną partią smyczkową kontrabasu i uspokajającym „strzelaniem” płyty gramofonowej. Taki utwór mógłby znaleźć się na zakończeniu płyty, gdyż słuchanie „poła- manego” utworu Sztandar/Cmentarz Remu jest nieco drażniące po takiej ambientowej perełce. Jutro premiera to przyjemny muzyczny moment zawładnięty przez partię trąbki (Kacper Grzanka), który poprzedza dwie przeróbki utworów Cmentarz Remu oraz After Catastrophe. Te ostatnie, czy to ze względu na elek- troniczne wtręty, czy też ogólną niespójność z wcześniejszym, „regularnym” materiałem, nie przypadły mi do gustu, są moim zdaniem zbędne. Nie jestem przekonany, czy panom z Grit Ensemble udało się wyciągnąć z muzyki Komedy utajone dodatkowe sensy. Słyszę natomiast, że jego muzyka stanowi dla całej ekipy poważne źródło inspiracji, jak również dobry pretekst do szukania własnego brzmienia i pomysłów. Na tle różnych adaptacji muzyki Krzysztofa Komedy omawiany krążek stanowi próbę udaną, niepozbawioną trafionych rozwiązań, jakkolwiek z grubsza uporządkowaną, nowoczesną i dającą nadzieję na ciekawą przyszłość tej kapeli. Mam nadzieję, że godne oddanie hołdu Komedzie-Trzcińskiemu nie wyczerpuje ambicji Grit Ensemble. Recenzja: Wojciech Sobczak-Wojeński.  СоставKacper Grzanka – trąbka, flugelhorn Maciej Sokołowski – saksofon tenorowy Piotr Rakowski – wibrafon Jakub Królikowski – fortepian Krzysztof Dys – fortepian Piotr Scholz – gitara, ukulele Patryk Piłasiewicz – kontrabas Andrzej Konieczny – perkusja, live electronics
17:02